Dzień, w którym przepełnieni dumą rodzice wkraczają do domu ze swym nowo narodzonym dzieckiem, należy do najpiękniejszych w życiu każdej rodziny. Tylko ten niepokój, czy sobie poradzą z pielęgnacją i karmieniem… Tymczasem pierwsze dni z noworodkiem wcale nie są takie trudne.
Pierwszy miesiąc życia to okres, w którym noworodek przystosowuje się do „samodzielnego” życia poza łonem mamy. Rodzice zaś w tym czasie uczą się poznawać jego potrzeby i zwyczaje. Z każdym tygodniem wspólnego życia jest łatwiej. Doświadczenia zdobyte przy pierwszym dziecku procentują przy następnym.
Jak wygląda?
Nowo narodzone dziecko na ogół nie przypomina słodkiego z bobasa z reklam – buzia jest lekko opuchnięta, cera daleka od doskonałości, główka często sprawia wrażenie nieco wydłużonej (to efekt przeciskania się przez drogi rodne). Za kilka tygodni nie będzie po tym śladu, do tego czasu jednak:
Skóra jest bardzo cienka, różowa, niezmiernie wrażliwa na dotyk i inne bodźce płynące z otoczenia. Kiedy maleństwu jest chłodno, staje się marmurkowa – to między innymi wynik niedojrzałości układu krążenia. Dziecko może być pokryte delikatnym meszkiem (meszek płodowy), którego jest najwięcej na ramionach i pleckach i który znika kilka dni po porodzie. Meszku jest tym więcej, im bardziej niedojrzałe jest dziecko. Skóra na rączkach i nóżkach może się łuszczyć (nie stresuj się tym – łuszcząca się skóra to u noworodka norma).
Buzia – u wielu dzieci na nosku i jego okolicach widać krosteczki przypominające trądzik. „Winne” są hormony mamy, które wciąż krążą w organizmie maluszka. Krostek nie można wyciskać, przecierać spirytusem ani niczym smarować. Można natomiast przemywać buźkę letnią, przegotowana wodą i spokojnie czekać aż znikną.
Opuchnięte piersi – absolutnie nie należy się tym martwić, gdyż opuchnięcie jest wynikiem działania hormonów mamy, które jeszcze w ciąży przenikają do organizmu dziecka. Nie należy też nic z tym robić, żadne okłady nie maja sensu, a nawet mogą być szkodliwe. Po kilku lub kilkunastu dniach problem zniknie.
Genitalia – może cię dziwić wielkość narządów płciowych u chłopca, które przez pierwsze dni po porodzie wydają się dość pokaźnych rozmiarów w stosunku do reszty ciała. U dziewczynek może pojawić się wydzielina z pochwy, która jest skutkiem działania hormonów mamy. Wydzielina zniknie po kilku dniach, obrzęk moszny – nawet w ciągu paru miesięcy.
Czy to normalne?
Chrząknięcia, pojękiwania, kichanie, czkawka, ulewanie – z tym możecie spotkać się tuż po narodzinach dziecka. Nie oznacza to, że dziecko jest chore. Tak samo ciemieniucha, ulewanie, pleśniawki czy potówki – nie należy się tym zamartwiać.
Kichanie. Już na sali porodowej noworodek kicha i kaszle, aby pozbyć się resztek płynu owodniowego z dróg oddechowych. Każdy maluch może kilkakrotnie w ciągu dnia kichać, szczególnie, jeżeli w pokoju jest sucho, zbyt ciepło, albo znajduje się w nim dużo kurzu. Oczywiście wyraźne nasilenie kichania i kaszlu może zwiastować infekcję dróg oddechowych i wtedy trzeba porozumieć się z lekarzem.
Uwaga! Podczas pielęgnacji noska nie wkładamy do niego żadnych patyczków higienicznych – myjemy jedynie okolice dziurek nosowych.
Ulewanie bywa zmorą okresu noworodkowego, a spowodowane jest niedojrzałością mięśnia zwieracza przełyku oraz połykaniem powietrza podczas ssania. Po karmieniu trzymamy dziecko w pozycji pionowej, by mu się odbiło. Trzeba jednak podkreślić, że ulewanie to nie wymioty – jeśli ulewania są obfite, a dziecko zbyt mało przybywa na wadze, trzeba zgłosić się do lekarza.
Potówki – kiedy jest gorąco, np. w okresie upałów lub gdy noworodek jest ubierany zbyt ciepło, na skórze pojawiają się czerwone maleńkie grudki lub krostki. Najczęściej widoczne są na pleckach, karku, brzuchu, udach, pod paszkami lub w pachwinach. Nie można wówczas skóry natłuszczać, wystarczy codzienna kąpiel i lżejsze ubieranie. Ubranka powinny być przewiewne i niezbyt ciasne.
Pleśniawki to białe plamki pojawiające się w ustach na dziąsłach, podniebieniu, wewnętrznej stronie policzków i na języku (nie próbuj ich ścierać). Zazwyczaj wywołują je infekcje grzybicze, rozprzestrzeniające się w trakcie ssania piersi lub smoczka. Mimo że pleśniawki bardzo często znikają same, mogą utrudniać ssanie i połykanie. Lekarz może więc zalecić pędzlowanie jamy ustnej maleństwa specjalistycznym preparatami.
Ciemieniucha – żółtawa, błyszcząca łuska (tzw. ciemieniucha) to wydzielina gruczołów łojowych głowy. Nie należy się nią niepokoić, bo to problem wyłącznie kosmetyczny. Aby ją usunąć, miejsca, w których się pojawiła, należy przez kilka dni natłuszczać oliwką i po umyciu główki sczesywać miękką szczoteczką lub specjalnym grzebykiem do ciemieniuchy (do kupienia w sklepach z akcesoriami niemowlęcymi).
Pielęgnacja – czy dobrze to robię?
Pępek – kikut pępowiny z reguły odpada po kilku lub kilkunastu dniach – oczywiście pod warunkiem, że jest prawidłowo pielęgnowany.
Przemywanie oczu – odrobina wydzieliny w oku nie jest powodem do niepokoju. Oczy wystarczy przemywać delikatnie gazikiem nasączonym solą fizjologiczną, przesuwając go w tym samym kierunku – od strony kącika zewnętrznego do wewnętrznego (nigdy w odwrotnie!). Gdy oczko ropieje, łzawi, a przemywanie przynosi tylko niewielką poprawę, trzeba poradzić się lekarza. Pediatra zazwyczaj zleca stosowanie kropli do oczu. W niektórych przypadkach jedynym wyjściem jest zabieg udrożniania kanalika łzowego.
Przewijanie – połóż dziecko na przewijaku, zdejmij dolną część pajacyka, wysuń brudną pieluchę. Nie podnoś malucha za nóżki, tylko lekko unieś jego pupę. Jeśli zrobił siusiu, umyj krocze wodą i osusz. Jeśli jest kupka, usuń ją chusteczkami pielęgnacyjnymi, a następnie umyj pupę wodą (to najlepszy kosmetyk). Pamiętaj, by dziewczynkę myć od przodu do tyłu, chłopca zaczynając od siusiaka (nie odciągaj napletka). Usuń biała wydzielinę – mastkę, która zbiera się na krawędzi napletka. Umyj dokładnie miejsce pod jądrami. Osusz pupę, dotykając skóry, a nie pocierając.
Kąpiel noworodka – najlepiej kąpać dziecko wieczorem, maleństwo szybciej wówczas zaśnie, choć oczywiście można to zrobić także w innych godzinach. W zasadzie kąpiemy dziecko codziennie, ale można też umyć maluszka „ na sucho”. W pomieszczeniu , którym będzie kąpany noworodek powinno być ciepło, najlepiej 23–24 stopnie C, bo noworodki są bardzo wrażliwe na wyziębienie.
Potrzebne ci będą: emolienty albo delikatne dziecięce mydełko, termometr do sprawdzenia temperatury wody (ale i tak trzeba sprawdzić łokciem, czy nie jest zbyt ciepła), myjka, ręcznik z kapturkiem, krem zapobiegający odparzeniom (to najważniejszy kosmetyk), pieluszka jednorazowa i pieluszka z tetry, ubranko do spania.
Toaletę buzi wykonaj, zanim dziecko włożysz do wody.
* Najpierw sprawdź temperaturę wody – powinna mieć ok. 37 stopni C. Pod pachę dziecka włóż prawą rękę tak, by podtrzymywać mu główkę i chwyć mocno za bark. Drugą ręką podtrzymuj pupę i bioderka i tak przenieś do wanienki.
Spacer – dzieci urodzone w ciepłych miesiącach już po kilku dniach domowej aklimatyzacji i werandowania mogą iść na spacer. Trzeba je tylko chronić przed wiatrem, no i oczywiście bardzo starannie przed słońcem.
Co będzie potrzebne?
Teraz kilka słów o wyprawce dla malucha urodzonego wiosną lub latem – zaczynamy od ubranka dla noworodka. Są śliczne, aż kuszą więc, by kupić te różowe, i te białe, i błękitne… Pamiętaj jednak, że dzieci bardzo szybko rosną i nie warto kupować na zapas śpiochów, pajacyków czy kaftaników. Lepiej też od razu sięgnąć po rozmiar 62 i 68, bo ubranka na 56 cm już w pierwszych dniach życia dziecka mogą okazać się za małe.
Niezbędne ubranka
Pieluszki
Przestrzegaj zasady, by kosmetyków do pielęgnacji noworodka używać jak najmniej. Te niezbędne powinny być przeznaczone dla dziecka w pierwszym miesiącu życia.
Wyposażenie
Joanna Kieniewicz Górska